Po wczorajszym bieganiu na obcasach w tę i z powrotem jestem wykończona. Nie wiedziałam, że bycie hostessą jest takie męczące dlatego dzisiejsze spanie do 9 sprawiło mi niezwykłą przyjemność. Nawet jeśli ceną tego było kolejne zajęcie fizyczne. Teraz już spokojnie siedzę sobie w prawie czystym domu i zastanawiam się co zjeść na obiad. Przed chwilą odstąpiłam swój dopiero co przygotowany posiłek głodnemu tacie, który i tak je teraz jeszcze kanapkę...
No i jakby tego było mało muszę jeszcze podkurzać.
ale ciasto wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńKuchnia to najlepsze miejsce w domu :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z cuksową :)
OdpowiedzUsuńKarlaWorld
to ciasto{?!} wygląda tak apetycznie, że zaraz wetnę się w monitor :o
OdpowiedzUsuńlubię takie naturalne zdjęcia, przemiło się je ogląda :}