Na dworze jest coraz zimniej, a ja mam coraz mniejszą ochotę na wychodzenie. Myślę, że przezimowanie mrozów w domu nie jest takim złym pomysłem. Mam wrażenie, że im bliżej daty 22 grudnia tym bardziej zamykam się w sobie. Już nawet narzekanie na swój los nie sprawia mi takiej frajdy. Czas wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić w swoim pokoju plaże :) Co wy na to?
Kocham zimę. Uwielbiam. Szczególnie wtedy, gdy owijam się szalem, ubieram kilka warstw swetrów, a moje policzki szczypie mróz. Fantastyczne uczucie. :)
OdpowiedzUsuńA.
heh świetny pomysł z tym przezimowaniem mrozów! z chęcią ułożyłabym się w zimowy sen i przespała te kilka miesięcy zimna! ale niestety... nie ominie to nas :(
OdpowiedzUsuńp.s. sliczny kociak <3
oo tak, tez bym zrobiła plażę w pokoju, bo jest cholernie zimno :(
OdpowiedzUsuńPlaża w pokoju to dobry pomysł :D
OdpowiedzUsuńNie mogę tego pojąć i znieść, że pogoda jest w stanie tak bardzo wpłynąć na mój nastrój. Chyba się w przyszłości przeprowadzę do jakiegoś cieplejszego kraju ;)
OdpowiedzUsuńTak zrób plażę, Ty to masz same genialne pomysły. To jest to za co Cię podziwiam. Pozdrawiam. Twój "Wielki Fan" :D
OdpowiedzUsuńA na zimę się tyje! Ja zimę lubię tylko tę wczesną, z świeżym, sypkim puchem i świątecznymi dekoracjami. Później śmierdzi (z wyłączeniem stoków narciarskich).
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
OdpowiedzUsuń