Zapach piernika i głos Mariah Carey. Śpiewam na cały głos. Potem płaczę i znowu się uśmiecham. Ale która z nas tak nie ma? Chciałabym trwać w słodkiej nieświadomości. Cieszyć się śniegiem i przemoczonymi skarpetkami. Tymczasem nowe zdjęcia. Już zimowe.
Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI ten psiak<3
świetna niebieska kopertkówka. : )
OdpowiedzUsuńCudny pies!
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuudoooooowne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńA pani na pierwszym zdjęciu prześliczna, uwielbiam taki typ urody :)
bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńjak ja nie cierpię pani Carey:D
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia i cudny pies!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i jaki słodki pies :D
OdpowiedzUsuńrany, jakiego masz słodkiego psiaka <3
OdpowiedzUsuńKlimat, klimat!
OdpowiedzUsuńoh, zdjęcia jak zwykle swietne!
OdpowiedzUsuńprześlicznie klimatyczne zdjęcia. I ta niebieska kopertówka, i ten pies! :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój blog;]]
OdpowiedzUsuńwpadnij do mmie i zostaw po sobie jakiś ślad,
jak chcesz dodaj do obserwatorów ;DD
pozdrawiam, Poppy xoxo
www.myliveaspoppy.blogspot.com