niedziela, 3 listopada 2013


Uwielbiam spędzać weekendy w domu. Wygodne łóżko, pyszne jedzenie, spokój. I nawet te 4 dni na uczelni, 5 we Wrocławiu jakoś szybciej mijają kiedy mam świadomość, że wrócę. Nareszcie udało mi się upiec ciasto marchewkowe, moje ulubione ciasto w sezonie jesiennym. Zaczął się listopad i zastanawiam się czy przydadzą mi się kalosze. Trochę brakuje mi w tej jesieni długich spacerów, gorącej czekolady, zakupu jakiegoś nowego swetra. Czy to znaczy, że powoli zamieniam się w osobę która nie ma czasu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

będzie mi miło jeśli coś napiszesz :)