Taką jesień lubię. Słoneczną i pełną zapachów. Jutro będę się zmagać z wielkim miastem. Trzeba zacząć się przyzwyczajać. Czytam znowu Anię z Zielonego Wzgórza. Już wiem czemu tak lubię tą książkę. Po prostu kojarzy mi się z dzieciństwem. Słodko było, ale teraz też jest dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
będzie mi miło jeśli coś napiszesz :)