poniedziałek, 16 września 2013


 Zaklinam deszcz. Tak miło mogło być ze słońcem. Chociaż pogoda nie jest najważniejsza. To już ostatnie dni mojego słodkiego lenistwa, psychicznie przygotowuje się na rozpoczęcie roku. Zaczęłam bardziej doceniać to co mam tu na miejscu. Nie chodzi o to, że moje przyszłe mieszkanie jest jakieś gorsze, ale jednak w domu u mamy zawsze wszystko jest. Zobaczymy jak to będzie tam już za kilkanaście dni. Wiem natomiast że będę bardzo tęsknić za tymi którzy tu zostają albo jadą gdzieś hen w Polskę.


2 komentarze:

będzie mi miło jeśli coś napiszesz :)