czwartek, 21 lutego 2013


Wielki come back i zdjęcie pączków. Jedyne z nowszych i w miarę udanych na karcie. Miało być zdjęcie dywanu ( artystyczne specjalnie dla Michała ) albo jakieś z dysku ( tu prośba Tomasiewicz ) no ale są pączki. Temat za to posta będzie pozytywny i iście poetycki, więc zaczynamy. Otóż, wczoraj leżąc już w łóżku, po trzech odcinkach pamiętników wampirów, zaczęłam się zastanawiać czego chcę tak właściwie od życia. No nieźle, pomyślicie, obejrzała głupi serial ( ja tak nie uważam :) i na takie przemyślenia ją wzięło. Ale to nie tak, myślałam sobie o tym bo już miałam dosyć zimy i szukałam jakiś pozytywnych wspomnień z poprzednich lat. Tak się zaczęło całe wspominanie miłych chwil, które mnie spotkały od dzieciństwa aż po dziś dzień. I muszę powiedzieć, że ku mojemu zaskoczeniu, było ich całkiem sporo. Co prawda większość z nich kręci się wokół wakacji i wokół okresu kiedy jestem sama ze sobą, ale i tak miło było to wszystko jeszcze raz przeżyć. Tak się też zaczęłam zastanawiać, jak będzie wyglądało to lato. Trochę inne niż te poprzednie, wzbogacone o kogoś, kogo wcześniej nie było. I tu pragnę zaznaczyć że nie chodzi mi o dziecko!!! Trochę się przestraszyłam, że zima jest jakimś takim przestojem. Że nic dobrego nie może się zdarzyć, a nawet jeśli już się dzieje to ciężko jest czerpać z tego maksymalną radość. Na szczęście jestem już bliżej wiosny. Czekam na nią, a Wam polecam zapisywanie w pamięci miłych chwil. Naprawdę.

6 komentarzy:

  1. Kto to jest ten, którego wcześniej nie było? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój najlepszy przyjaciel, przystojny chłopak, z którym kocham się całować :D mam nadzieję, że taki oto opis jest zadowalający :P <3

      Usuń
  2. wciąż czekam na artystyczny dywan i przy pierwszej okazji powtórzę Ci to w szkole!

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja lubię wchodzić na Twojego bloga, natychmiast wraca mi humor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja lubię myśleć o Tobie kiedy jest mi źle :)

      Usuń

będzie mi miło jeśli coś napiszesz :)