sobota, 1 września 2012

280


 No i jestem nawet szczęśliwa. Że coś się kończy i coś zaczyna. I trzyma się rymu jeszcze. Ostatnio kupiłam w sklepie imbir i teraz przy każdej okazji dodaję go do herbaty. Nie miałam pojęcia, że to potrafi tak rozgrzać. Taki przepis na zimę, kupować imbir.


4 komentarze:

  1. I na ciążowe dolegliwości też bardzo mi się przydawał :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja nie lubię imbiru.... :( fakt, że rozgrzewa dobrze, ale dla mnie ma nieprzyjemny smak

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Twoje teksty i zdjęcia, na obu rzeczach przez dłuższą chwilę "zawieszam" oko..

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam zdjęcia prania. nie wiem dlaczego :) mam kilka zdjęć uczynionych w Pradze - tylko czekają na swoją kolejność ;)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło jeśli coś napiszesz :)