niedziela, 16 października 2011

lato



Coraz bardziej mi tęskno do wakacji. Przez te trzy wolne dni zdałam sobie sprawę jak bardzo brakuje mi tej swobody podejmowania decyzji, nic nierobienia i zwyczajnej beztroski. Całkowite wyrzucenie z głowy myśli o szkole było głupim pomysłem. Jutro poniedziałek, a ja mam mnóstwo do zrobienia. Chęć ucieczki daleko tam gdzie byłam prawie każdego dnia lata. Tęsknie za piaskiem, lodami, zapachem nocy i pisaniem książek w mojej głowie. Wtedy najzwyczajniej siadałam na bagażniku rowerowym, on jechał do przodu, a ja zostawiałam za sobą ciemną, ciepłą noc. I nie liczyło się nic więcej.


4 komentarze:

  1. kolejne pięknie zdjęcia , bardzo mi się podoba *_*

    OdpowiedzUsuń
  2. a Nati chodzi w dwóch róznych skarpetkach w ciągu tygodnia! :P w weekend lubi chodzić w fioletowych ;P ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem co przedstawia zdjęcie numer 2, ale lubię to;) a wakacje wspomina mi się tak ciężko, z taką nostalgią, aż łzy w oczach stają na samą myśl o tych wszystkich chwilach. ale kolejne lato przed nami;) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Płaszczyk niestety nie zimowy, lecz jesienny. Ostatnio poszła w ruch kurtka (o zgrozo!) zimowa.

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło jeśli coś napiszesz :)